Postcard chodź z Nami

Cześć. Mam na imię Alicja i to ja prowadzę dla Ciebie blog Chodź z Nami. Pochodzę z wielkopolskiego Gostynia, więc Wielkopolanką jestem całym sercem.

Ale muszę wspomnieć, że to rozdarte serce ;-) Mój Tato wychował się na Dolnym Śląsku, w Porajowie. Dlatego jak możesz zauważyć tak ciągnie nas właśnie w ten region Polski.

Na co dzień jestem pracownikiem jednej z gostyńskich firm, żoną Kuby i mamą trójki dzieci-Marianny, Piotra i Heleny. Absolwentką Technikum Rolniczego. Nienawidzę bakali i nie jem mięsa. Mam okropny lęk wysokości i… jestem introwertyczką - lepiej idzie mi pisanie niż rozmowa. Półżartem pół serio mogę o sobie powiedzieć, że jestem taką „Alicją w Krainie Czarów”. Odrobinę oderwaną od rzeczywistości i z wiecznie za krótką dobą.

W świat ciągnęło mnie od zawsze. Żartuję sobie, że gdybym nie żyła życiem, które wybrałam byłabym kierowcą tira. Czyli już wiesz, że prowadzenie samochodu to obok czytania książek i podróży moja miłość. Skąd te ciągłe podróże? Jak wspomniałam w świat ciągnęło mnie zawsze odczucie, że chcę żyć inaczej, po swojemu. I tak o to kilkanaście lat temu pierwszy raz spakowałam plecak i ruszyłam odkrywać Polskę (ale nie tylko). Poznawać to co oferuje nasz kraj. Góry, muzea, zamki, zapomniane ruiny czy często zdewastowane cmentarze.

Zdjęcie przedstawia całą rodzinę autorki bloga, która często towarzyszy jej w podróżach po zamkach, pałacach i ruinach

Po „drodze” spotkałam mojego męża, który stał się nie tylko moim najlepszym przyjacielem, fanem ale i częścią tych podróży. Z czasem nasza ekipa powiększyła się o trójkę dzieci, co nie zwolniło naszego tempa. Wtedy już od dawna wiedziałam, że podróże to nasz cel. Dopiero z czasem uświadomiłam sobie, że także misja. Misja, aby pokazać jak największej ilości ludzi, że podróżowanie to coś pięknego. I jest dla wszystkich - bez wglądu na wiek, kondycję, zasobność portfela…, bo ograniczenia istnieją tylko w naszych głowach.

A także misja, by ocalić od zapomnienia ruiny zamków, pałaców, cmentarzy, a dla moich czytelników, by im przekazywać historię Polski. Zwłaszcza tą trudną i bliską, bo dotyczącą II wojny światowej. Chcę, by ludzie zdali sobie sprawę, że tylko znajomość historii jest gwarantem tego, że się ona nie powtórzy. Za moją misję uważam także odkrycie dla Ciebie całej naszej Polski. Pokazać Ci, że w naszym kraju mamy wszystko, że Polska to kraj piękny, ciekawy i przez wielu nadal nieodkryty i niedoceniany. W naszych podróżach czasem „zahaczamy” także o kraje przy graniczne.

A moje marzenia? Pomału je realizuję. Właśnie tym kilka lata temu było stworzenie bloga, ale odważyłam się na to 18 listopada 2020 roku przy niesamowitej motywacji Kuby i mojego rodzeństwa- Ani i Artura. Mam także jedno wielkie marzenie, które coraz intensywniej kiełkuje w mojej głowie, a mianowicie napisanie książki. Uda się? Wierzę, że tak, bo jak mówił Walt Disney:

Jeżeli potrafisz o czymś marzyć, potrafisz tego dokonać

To co? Idziesz z Nami?

Alicja Lammel