Rodzinna Wyprawa na Zadzierną – Malowniczy Spacer z Paprotek

Dolny Śląsk
Góry

Wejście na Zadzierną z Paprotek z dziećmi – niezapomniana rodzinna przygoda

Zadzierna z Paprotek, Dolny Śląśk

Jeśli szukasz idealnej rodzinnej wycieczki, która łączy w sobie umiarkowany wysiłek, piękne widoki i bliskość natury, wejście na szczyt Zadzierna z Paprotek to idealna propozycja! My właśnie zdecydowaliśmy się na ten spacer z naszymi dziećmi i był to niezapomniany dzień, który długo będziemy wspominać. Poniżej opisuję naszą przygodę, by zainspirować Was do wybrania się w te malownicze rejony.

Dlaczego Zadzierna?

Zacznę od tego, że Zadzierna to najwyższy szczyt Bramy Lubawskiej.

Mierzy 724 m n.p.m i leży nad zachwycającym Jeziorem Bukówka.

Zdawać by się mogło, że to mało imponująca góra i cóż może zaoferować... Pokażę Ci, że całkiem sporo.

Zadzierna jest jednym z tych szczytów, które oferują przepiękne widoki na okoliczne góry i jeziora, a jednocześnie nie są zbyt wymagające, co czyni je idealnym celem dla rodzin z dziećmi. Sama trasa z Paprotek jest średniej trudności, dzięki czemu nawet młodsze dzieci mogą czerpać radość z górskiej wędrówki.

Zadzierna na naszej mapie podróży to jedno z tych miejsc odkładanych od lat. Bo ciągle "nie po drodze", albo zdawało nam się, że jednak inne miejsca są ciekawsze. Jaki człowiek jest głupi, ale o tym dowiaduje się po fakcie. Bo jak już pisałam w poprzednim poście Bukówka to naprawdę piękne , a już pod namiot jest idealne i najpiękniejsze. I gdy przez dwa dni piłam rano kawę mocząc stopy w jeziorze mój wzrok ciągle wyłapywał punkt widokowy na Zadziernej... No i musiałam tam wejść. Czy dzieci były zadowolone? Nie. Trafiliśmy na ten dzień, że każdy rodzaj aktywności był na nieeeee.

Idąc na kompromis nie wyruszyliśmy z naszego "obozowiska" tylko podjechaliśmy samochodem do pobliskich Paprotek, skąd prowadzi czerwony- najkrótszy- szlak na Zadzierną.

Z Paprotek na Zadzierną czerwonym szlakiem

Podjeżdzam najdalej jak się na szlakiem czerwonym. Mijam Stanicę pod Zadzierną (tą nazwę wpisuję w nawigację).

Skręcam w lewo tak jak prowadzi szlak i... właściwie nie ma tu parkingu. Jest pobocze na max dwa auta. Mamy szczęście bo nie ma nikogo. Dopiero gdy wróciliśmy nasze auto miało towarzysza.

Zadzierna, Dolny Śląsk, Paprotki
"Parking"

Ruszamy przed siebie przyjemną dróżką, za szlakiem czerwonym.

Po chwili się odwracam i... przepadam. Widoki są fantastyczne. Właściwe już tutaj mogłabym usiąść na bali siana i się zachwycać bez końca.

Zadzierna, Dolny Śląsk, Paprotki
Czy może być piękniej....
Zadzierna, Dolny Śląsk, Paprotki

Słoneczko praży. No dobrze, przyznam się, że nawet jak dla mnie ciut za mocno. Młodzi zaczynają marudzić...

Po mału idziemy do góry napotykają od czasu do czasu oznaczenie, którego nie da się przeoczyć :-)

Zadzierna, Dolny Śląsk, Paprotki

Po kilkunastu minutach wchodzimy na polanę.

Łąka została niedawno skoszona więc z przyjemnością siadamy w cieniu. Małe i duże nogi odpoczęły i ruszamy dalej. Mijamy jedynych ludzi, których dziś spotkamy na szlaku i zaczynamy właściwe podejście. To dające się poczuć. Młodzi jęczą. Ja czuję jak podnosi mi się ciśnienie :-) Tak, podróże z dziećmi nie zawsze są instragramowo piękne i idealne... Pot zaczyna mi się zbierać pod grzywką i na plecach. Uważam pod nogi bo mam świadomość, że dla mojego kolana po kontuzji wiele nie trzeba aby rzepka zawędrowała gdzie nie ma ;-)

Zadzierna, Dolny Śląsk, Paprotki

Na szczęście na szlaku są miejsca, które ratują sytuację jak ławki, ścięte drzewa czy głazy, po których młodzi mogą się wspinać. Motywuję ich obietnicą jeszcze większej ilości wspinaczki na szczycie ;-)

Zadzierna, Dolny Śląsk, Paprotki
Młodzi się wspinają, a ja podziwiam widoki

Po około 40 minutach, które zdawały się nie mieć końca w końcu jesteśmy!

Zadzierna zdobyta!

Pogoda trafiła nam się idealna, widoczność także niczego sobie.

Więc z tych 724 m n.p.m możemy widzieć naprawdę dużo.

Jak tylko stanęłam na punkcie widokowym wyrywa mi się głośne "o wow"!

Ale to za mało oby oddać zachwycający bezmiar, który zdaje się nie mieć końca....

Zadzierna, Dolny Śląsk, Paprotki
Widok jest zaskakująco spektakularny jak na tak niewielką wysokość

Co widać z Zadziernej?

Ze skałek rozpościera się szeroki widok na Bukówkę, Bramę Lubawską, Góry Krucze, Rudawy Janowickie oraz wschodnią część Karkonoszy, oraz okoliczne wzniesienia i miejscowości.

Zadzierna, Dolny Śląsk, Paprotki
Panorama jest fenomenalnie rozległa
Zadzierna, Dolny Śląsk, Paprotki

Dzieci jednak najbardziej interesuje czy widać nasz namiot. Widać! Chociaż oni "gołym okiem" mają problem z jego zlokalizowaniem więc pomagam im robiąc zdjęcie z zoomem. Jest i nasz biwak :-)

Zadzierna, Dolny Śląsk, Paprotki
Te dwa to my :-) A przy tym zobacz jak fantastyczne możliwości oferuje Bukówka

Na skałkach trzeba uważać. Niby są barierki, ale... Chwila nieuwagi wystarcza, żeby mogło dojść do tragedii. Dlatego czujnie niczym przewrażliwiona kwoka nie pozwałam młodym zbliżać się za bardzo do krawędzi. Robimy sobie rodzinne zdjęcie w ramce i z ulgą proszę ich aby poszli na pobliskie głazy gdzie mogą się powspinać bez ryzyka zrobienia sobie większej krzywdy.

Zadzierna, Dolny Śląsk, Paprotki
Gdy słońce świeci prosto w oczy, ale przecież MUSISZ mieć rodzinne zdjęcie , przez co wszyscy wychodzą na nim mało korzystnie ;-)

Zadzierna i chwila tylko dla mnie

Zadzierna, Dolny Śląsk, Paprotki
....bo potrzebuję czasu tylko dla mnie

Słyszę beztroskie krzyki naszych dzieci, ale mój mózg odpływa. Uwalniam się od natłoku myśli, zwłaszcza tych niechcianych...

Jestem tylko ja. Błękit nieba i słońce, które grzeje tak cudownie. Bezmiar gór, który swoim pięknem sprawia, że w żołądku trzepocze mi się stado motyli. I blask wody, który skrzy się bardziej jak tysiące drogocennych klejnotów niż "zwykła" woda.

Wracam do rzeczywistości. Wołam dzieci na piknik, a sama siadam na ławce. Ale co tam jedzenie kiedy się wspinają :-)

Czekając na nich kładę się na ławce. Nade mną "sufit" z soczyście zielonych liście. Piski dzieci mieszają się z ptasimi trelami i delikatnym szumem wiatru w koronach drzew. Wciągam w płuca rozgrzane, pachnące latem powietrze... Chwilo trwaj.

Zadzierna, Dolny Śląsk, Paprotki
Mój "daszek"

Powrót i Refleksje

Droga powrotna była już dużo szybsza, zwłaszcza że dzieci, po krótkim odpoczynku, nabrały nowej energii. Fakt, że podążaliśmy tą samą ścieżką, pozwolił nam w pełni cieszyć się pięknem otaczającej przyrody. Dzieci niemalże z uśmiechem na ustach z biegają na dól. Ja staram się dotrzymać im kroku, a jednocześnie podziwiać widoki, aby zapamiętać je na długo.

Powrót i Refleksje  Droga powrotna była już dużo szybsza, zwłaszcza że dzieci, po krótkim odpoczynku, nabrały nowej energii. Trasa jest przyjazna nawet dla małych wędrowców, a fakt, że podążaliśmy tą samą ścieżką, pozwolił nam w pełni cieszyć się pięknem otaczającej przyrody.  Podsumowując, wejście na Zadzierną z Paprotek to fantastyczna propozycja na rodzinną wycieczkę. Trasa jest umiarkowanie trudna, więc dzieci, nawet te młodsze, będą w stanie pokonać ją z uśmiechem na twarzy. Piękne widoki, kontakt z naturą i wspólne przygody sprawiają, że taka wędrówka pozostaje w pamięci na długo. Gorąco polecamy tę trasę każdej rodzinie, która szuka ciekawego i aktywnego sposobu na spędzenie czasu razem.

Podsumowując, wejście na Zadzierną z Paprotek to fantastyczna propozycja na rodzinną wycieczkę. Trasa jest umiarkowanie trudna, więc dzieci, nawet te młodsze, będą w stanie ją pokonać Piękne widoki, kontakt z naturą i wspólne przygody sprawiają, że taka wędrówka pozostaje w pamięci na długo. Gorąco polecamy tę trasę każdej rodzinie, która szuka ciekawego i aktywnego sposobu na spędzenie czasu razem.

Posted by Alicja Lammel
September 7, 2024
Alicja Lammel - autorka bloga "chodź z Nami"
Chodź z Nami

W mojej duszy od zawsze pulsowała potrzeba poznawania zapomnianych przez czas niezwykłych miejsc. Kiedy tylko mogę pakuję plecak, chwytam aparat i ruszam przed siebie, aby na własne oczy zobaczyć to, co ukryte przed większością. Idziesz z Nami?..