Szlak przez wiadukty Gór Sowich- trasa dawnej kolei zębatej

Dolny Śląsk
Góry

Gdy szukasz czegoś innego

Góry już Ci się "przejadły" i poszukujesz czegoś innego?

A może masz dość tłumów na szlaku?

A może szukasz nietuzinkowego miejsca łączącego górskie wędrówki i historię?

Chodź, mam coś dla Ciebie.

Szlak dawnej kolei zębatej to mało znany przez co często pomijany przez turystów, a przy tym bardzo ciekawy i piękny szlak.

Trasa ta chodziła mi po głowie już od dawna, ale Ania z Kubą uprzedzili mnie, organizując mi wyjątkowe urodziny.

Gdy kolekcjonujesz przeżycia i wspomnienia, a nie przedmioty

Dla moich bliskich nie jest tajemnicą, że lubię prezenty. Ale nie mają ze mną lekko.

Bo o ile uwielbiam dostawać kosmetyki, biżuterię itp, o tyle bardziej cenię sobie uczucia i przeżycia czyli podróże.

Jak już wspomniałam Ania z Kubą w tym roku nie mieli ze mną łatwo, ale organizując ten weekendowy, urodzinowy wyjazd spisali się na medal.

A niespodzianka zaczęła się w dolnośląskim Żdanowie.

Szlak przez wiadukty Gór Sowich czyli gdzie zostawić auto i skąd rozpoczynamy wędrówkę

To właśnie w Żdanowie, przy polnej drodze zostawiamy samochód. Nie ma tu żadnego "oficjalnego" parkingu.

I kierujemy się zielonym szlakiem.

Ania niesie podejrzaną bo zbędną torbę, z której przy niemalże każdym kroku wydobywa się delikatne dzwonienie szkła...

Dzięki czemu uśmiecham się kącikiem ust bo podejrzewam co ta moja siostra tam niesie :-)

Wiadukty Gór Sowich, dolny śląsk
Już po wyjściu z auta jest się czym zachwycać :-)

Zaczynamy przygodę z sowiogórskimi wiaduktami

Idąc zielonym szlakiem  kilku metrach dostrzegam coś co sprawia, że już wiem jaką niespodziankę zorganizowali mi moi kochani.

Bowiem moim oczom ukazuje się Wiadukt Żdanowski. Jest... OGROMNY!

Widok tego ceglanego kolosa sprawia, że szybciej dreptam tym zielonym szlakiem, aby znaleźć się już na wiadukcie. Ale wiadukt to nie tylko zachwyt jego rozmiarami, ale także fajny "punkt widokowy" na otaczające nas góry.

Wiadukty Gór Sowich, dolny śląsk
Szlak przez wiadukty Gór Sowich
Wiadukty Gór Sowich, dolny śląsk
Wiadukt Żdanowski

Solidna konstrukcja, która sprawia, że bez lęku wysokości mogę podziwiać panoramę gór.

Wiadukty Gór Sowich, dolny śląsk
Wiadukt Żdanowski

Z wiaduktu nie schodzimy w dół tylko cofamy się kierując się dalej zielonym szlakiem.

Na każdym kroku mam ochotę przystanąć by podziwiać górską panoramę, która co rusz wyłania się wśród drzew.

Niespodziewanie odnajdujemy tablice informacyjne. Niestety zniszczone i nieczytelne. A szkoda.

Przed nami fragment trasy, który zachwycił mnie chyba na równi z wiaduktami. A mianowicie skalny wąwóz. Dla mnie możliwość przejścia się pomiędzy tymi skałami... Bomba.

Wiadukty Gór Sowich, dolny śląsk
Skalny Wąwóz

Te skały to flisz. Czyli warstwowo ułożone partie skał budujących Góry Sowie.

Tutaj szlak łączy się z niebieskim.

Ale wróćmy do skał. Oprócz orzeźwiającego chłodu oferują mi coś więcej- zachwyt.

Wiadukty Gór Sowich, dolny śląsk
Wąwóz skalny i doskonale widoczny flisz

Warstwy skał są doskonale widoczne. Zatrzymuję się tutaj chwilę aby przyjrzeć się im dokładniej. W końcu nie spotyka się czegoś takiego zbyt często. Dotykam opuszkami palców zielony mech sprawiający, że to miejsce w Górach Sowich jawi mi się niczym inny, zaczarowany świat. Z fascynacją obserwuję, żółty kwiatuszek, który rosnąc na tej skale "trzyma się" podłoża tylko swoimi delikatnymi korzonkami. Dla mnie staje się on synonimem silnej woli i chęci życia.

Wiadukty Gór Sowich, dolny śląsk

Ale nie tylko do fliszu sprowadza się ten wyjazd :-)

Bo przede mną zaskakujący i monumentalny Wiadukt Srebrnogórski.

I tutaj nie kierujemy się już szlakami, które skręcają ostro w prawo. My wchodzimy na wiadukt.

Wiadukty Gór Sowich, dolny śląsk
Wiadukt Srebrnogórski czyli miejsce idealne do świętowania

I tak to jest właśnie ten moment, gdy Ania wyjmuje z torby torcik, kieliszki i szampana.

Och.

Gdy słucham śpiewanego mi "Sto lat" i myślę życzenia czuję jak wilgotnieją mi ze wzruszenia oczy.

Mam tak cudowną rodzinę. Bo muszą tacy być, prawda? Skoro zadali sobie trud aby zorganizować mi taką urodzinową niespodziankę.

Moment idealny.

Schodzę ostrożnie na dól. Bo o ile z góry mogę wyobrazić sobie wielkość wiaduktu, o tyle dopiero z dołu dostrzegam w pełni jego ogrom.

I wiesz, idąc tym szlakiem zazdroszczę dawnym pasażerom pociągu turystycznego, który jeszcze nie aż tak dawno temu jeździł na tej trasie. Pasażerowie mogli podziwiać widoki przez szerokie panoramiczne okna... Wow.

Wiadukty Gór Sowich, dolny śląsk
Wiadukt Srebrnogórski

Jednak o ile wiadukt jest bezpieczny do przejścia, o tyle zachowaj proszę ostrożność. Wiadukt nie posiada barierek. NIE ZBLIŻAJ SIĘ DO KRAWĘDZI!!! Idąc z dzieckiem trzymaj je za rączkę, a idąc z psem złap go na smycz. Chwila nieuwagi i Twój wyjazd może skończyć się tragedią.

Wiadukty Gór Sowich, dolny śląsk

Czy to koniec naszej wędrówki? O nie.

Idąc dalej leśną ścieżką dochodzimy do miejsca, gdzie dawniej znajdowała się stacja kolejowa " Srebrna Góra- Twierdza"

Przełykam ślinę widząc przewieszony nad wąwozem stary wiszący most.

Wiadukty Gór Sowich, dolny śląsk
Wiszący most na szlaku wiaduktów Gór Sowich dziś i dawniej
Wiadukty Gór Sowich, dolny śląsk
Wiszący most. Dziś wygląda to zgoła inaczej, ale i tak robi wrażenie

Że niby mam na niego wejść?

W życiu!

Ale jednak wchodzę. Na drżących nogach, uczepiona Ani i barierek.

Most przeszedł remont i jest bezpieczny. Co nie znaczy, że wzbudza moje zaufanie ;-)

Wiadukty Gór Sowich, dolny śląsk
Gdy wiesz, że bez wsparcia siostry nie dałabyś rady... Wiszący Most

To co dobre szybko się kończy

Wracamy tą samą drogą.

Zaskoczę Cię pisząc, że na szlaku nie spotkaliśmy nikogo? Dwie i pół godziny marszu gdy mieliśmy tylko dla siebie widoki, ptasi śpiew i cudowną przestrzeń Gór Sowich.

Coś niesamowitego. Sam to przyznaj.

Czy było idealnie? TAK!

A najlepsze jest to, że to dopiero początek moich urodzinowych przygód.

Ale... Tak, jest małe "ale".

Szlak jest kiepsko opisany. Często szliśmy z telefonem w ręce, aby mięć pewność, że idziemy pożądanym w pożądanym kierunku.

Właściwie dopiero na samym końcu trasy natknęliśmy się na tablicę informacyjną zawierającą informacje o kolei zębatej.

Naprawdę wielka szkoda, że tak ciekawe miejsce jest nijako ukryte. Liczę, że będzie się to zmieniać.

Mam nadzieję, że ścieżka edukacyjna "Zębata" doczeka się remontu i każdy będzie mógł poczytać o tym miejscu.

Historia i ciekawostki- kolej zębata

  • Szlak, którym szliśmy, prowadzi fragmentem dawnego torowiska tzw. Kolei Sowiogórskiej.
  • Kolej Sowiogórska powstała w 1902 roku i funkcjonowała przez 30 lat. Łączyła kopalnie Nowej Rudy z zakładami włókienniczymi w Pieszycach, Bielawie i Dzierżoniowie, ale także wykorzystywana była do celów turystycznych (to te wielkie okna, o których Ci pisałam wcześniej).
  • Trasę kolei poprowadzono przez górskie tereny, które wymagały zastosowania szyny zębatej na najbardziej stromym odcinku, wykucia 4 skalnych wąwozów, a także wybudowania dwóch wysokich na ponad 20 metrów wiaduktów.
  • Co niesamowite była to jedyna kolej zębata na Śląsku. Niestety kryzys gospodarczy lat 30-stych doprowadził do zawieszenia ruchu pociągów, a w 1933 roku kolej została rozebrana.

Posted by Alicja Lammel
June 25, 2024
Alicja Lammel - autorka bloga "chodź z Nami"
Chodź z Nami

W mojej duszy od zawsze pulsowała potrzeba poznawania zapomnianych przez czas niezwykłych miejsc. Kiedy tylko mogę pakuję plecak, chwytam aparat i ruszam przed siebie, aby na własne oczy zobaczyć to, co ukryte przed większością. Idziesz z Nami?..